This post is also available in:
English
Spis treści
Cześć!
Majówkowy wyjazd w roku 2023 na dwóch kołach rozpoczęliśmy od Wiednia, łącząc wypoczynek z pracą zdalną. Dzięki temu mogliśmy cieszyć się miastem, a jednocześnie realizować obowiązki – idealne połączenie relaksu i produktywności. To pierwsza część naszej podróży, pełna miejsc do odkrycia, ale też chwil na spokojne obserwowanie życia Wiednia z perspektywy motocykla. W tym wpisie podzielimy się praktycznymi poradami i naszymi spostrzeżeniami, które mogą przydać się każdemu, kto planuje podobny wypad.
Jak dostaliśmy się do Wiednia?
Z Warszawy do Wiednia ruszyliśmy rano, przygotowani na długą trasę, która sumarycznie zajęła nam około 9 godzin. Naszym pojazdem jest BMW R1250GS. Motocykl oferuje 136 KM i 143 Nm momentu obrotowego, co przekłada się na solidne przyspieszenie i komfort podczas jazdy. Po drodze zatrzymywaliśmy się na krótkie przerwy, tankowanie i jedzenie, co pozwoliło nam odpocząć i rozprostować nogi.
Do granicy z Czechami jechaliśmy autostradami. W Polsce i Czechach motocykl nie wymaga winiety, co ułatwiło nam drogę. W Austrii natomiast motocyklem trzeba mieć winietę. Zamiast tego wybraliśmy boczne drogi, które nie tylko pozwoliły ominąć opłaty, ale też dodały uroku podróży. Mijając austriackie wioski i pola, wczułem się w atmosferę miejsca – idealny wstęp do zwiedzania Wiednia.
Dokumenty i przeprawa graniczna
Podróżując motocyklem do Austrii, paszporty mogliśmy zostawić w domu – w granicach Unii Europejskiej wystarczył dowód osobisty. Skupić trzeba się natomiast na dokumentacji pojazdu. Z racji, iż nasz motocykl jest w leasingu – zabraliśmy ze sobą upoważnienie od leasingodawcy. Potwierdza ono prawo do korzystania z pojazdu, jest też przetłumaczone na kilka języków, w tym niemiecki. Dodatkowo obowiązkowe były: dowód rejestracyjny, prawo jazdy oraz potwierdzenie ważności ubezpieczenia OC i AC.
Austriackie przepisy dotyczące stanu technicznego pojazdów są chyba jeszcze bardziej rygorystyczne niż niemieckie. Nawet najmniejszy detal, jak niehomologowana osłona na oświetlenie przednie, może skutkować zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Austriacy surowo podchodzą też do przekroczeń prędkości, więc na drogach warto pilnować się wyjątkowo mocno. Motocykl ogólnie jest z tych nowych, więc technicznie nie było żadnych problemów. Komplet dokumentów zapewniał nam spokój w razie kontroli.
Warunki drogowe i transport zbiorowy
Motocykl
Podróżowanie motocyklem po Austrii, a szczególnie po Wiedniu, to wyzwanie – zwłaszcza z tymi wszystkimi małymi skrzyżowaniami ze światłami. Nic dziwnego, że lokalni motocykliści często jeżdżą „na zdrapkę”, czyli bez pełnego ubioru ochronnego. Nie będziemy tu oceniać, bo sami nie raz w Warszawie jeździliśmy na motocyklu bez ochronnego stroju. Podobnie, podróżując po krajach azjatyckich na skuterach, często zakładamy jedynie kask. W dłuższe trasy oczywiście zawsze się zabezpieczamy, ale trudno też bagatelizować bezpieczeństwo w mieście, gdzie wypadki są równie możliwe jak na drodze szybkiego ruchu.
Przy takim ruchu i ograniczeniach trudno osiągnąć więcej niż 40-50 km/h. Spora część lokalnych dróg jest też objęta strefą tempo 30 – oznacza to maksymalną prędkość 30 km/h w celu poprawy bezpieczeństwa i ograniczenia hałasu, zwłaszcza w gęsto zaludnionych obszarach.
Komunikacja miejska
Podczas pobytu w Wiedniu przez dwa dni korzystaliśmy z komunikacji miejskiej, głównie tramwajów, bo nasz hotel leżał trochę na uboczu. To rozwiązanie było wygodne, szczególnie że ceny noclegów w centrum były znacznie wyższe. Jednak korzystanie z biletomatów w Wiedniu różni się od systemów znanych np. z Włoch – tutaj nie można po prostu przyłożyć karty płatniczej bezpośrednio do kasownika. Zamiast tego bilety kupuje się w większych, czasem nieco przestarzałych automatach, które akceptują zarówno gotówkę, jak i karty, ale zdarza się, że odrzucają płatność kartą.
Sieć komunikacji Wiener Linien, obsługująca tramwaje, autobusy, metro pozwala na kupno biletów również przez aplikację WienMobil. Bilety można też kupić w kioskach i w punktach informacyjnych Wiener Linien, co jest pomocne, gdy biletomat akurat odmawia współpracy.
Ważne jest, aby bilet przed jazdą skasować, ponieważ działa tu system otwarty – bez bramek i automatycznych kontroli, więc odpowiednie kasowanie biletu to nasza odpowiedzialność.
Zakwaterowanie
Zatrzymaliśmy się w hotelu Campanile Vienna South, płacąc za cztery noce ze śniadaniem 366,12 Euro, co jak na Wiedeń jest całkiem rozsądną ceną. Hotel oferuje podstawowy standard tej sieci – jest to wygodne miejsce na odpoczynek, bez luksusów, ale bez większych zastrzeżeń. W pokoju było wszystko, czego potrzebowaliśmy: łóżko, ściany, i winda do dyspozycji, co w pełni spełniało nasze oczekiwania.
Motocykl zaparkowaliśmy na ulicy, ponieważ nie zauważyliśmy strzeżonego parkingu w pobliżu. W okolicy czuliśmy się raczej bezpiecznie, więc nie martwiliśmy się o ewentualne ryzyko kradzieży
Karta SIM
Podczas pobytu w Austrii nie potrzebowaliśmy lokalnej karty SIM – nasze polskie numery działały bez dodatkowych opłat roamingowych, co jest zaletą unijnych regulacji. Dzięki temu mogliśmy swobodnie korzystać z internetu, dzwonić i pisać wiadomości, bez obaw o koszty.
Przed wyjazdem warto jednak sprawdzić warunki swojej umowy z operatorem, ponieważ mimo że roaming w UE jest bez dodatkowych opłat, mogą obowiązywać limity na internet. W zależności od planu taryfowego limit danych w roamingu może być niższy niż w kraju, a przekroczenie go może generować dodatkowe opłaty. Dobrze więc zweryfikować, ile danych mamy do dyspozycji, aby uniknąć niespodzianek.
Jeśli ktoś potrzebuje więcej internetu, np. przy dłuższym pobycie, można rozważyć zakup lokalnej karty SIM od austriackiego operatora.
Wyżywienie
Podczas naszego pobytu w Wiedniu spróbowaliśmy różnych miejscowych przysmaków. Na sznycla wybraliśmy się do Meissl & Schadn, restauracji słynącej z klasycznej kuchni wiedeńskiej. Ten lokal znajduje się na reprezentacyjnej Ringstrasse i serwuje oryginalny Wiener Schnitzel z cielęciny, smażony tradycyjnie na klarowanym maśle lub smalcu, co podkreśla jego wyjątkowy smak. Atmosfera jest przyjemna, ale ceny również są adekwatne – krótko mówiąc, wykwintnie i drogo.
Na szybki posiłek wybraliśmy się także do Würstelstand – Zum scharfen René, gdzie można spróbować typowych wiedeńskich kiełbasek w różnych wersjach, od klasycznych do bardziej pikantnych. Tego typu uliczne budki z kiełbaskami to popularny wybór na szybki, lokalny posiłek w całym mieście.
Z kolei na coś bardziej międzynarodowego, jak pizza, wybraliśmy Lil‘ Italy 1070 Halle, gdzie serwują włoskie klasyki – świetna opcja, gdy ma się ochotę na coś innego niż kuchnia austriacka.
W Wiedniu godziny otwarcia galerii handlowych mogą zaskoczyć, ponieważ są krótsze, niż można by się spodziewać. Zwykle sklepy działają od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00–18:30, a niektóre galerie przedłużają godziny pracy do 19:00 lub 20:00. W soboty większość zamyka się między 17:00 a 18:00. Na przykład Wien Mitte i Lugner City są otwarte do 20:00 lub 21:00 w dni powszednie, jednak w niedziele większość galerii jest zamknięte.
Jeśli potrzebujesz zrobić zakupy w niedzielę, alternatywą są sklepy w dużych stacjach kolejowych, takich jak Wien Hauptbahnhof, Westbahnhof, lub centra handlowe w pobliżu atrakcji turystycznych, jak Stephansplatz, gdzie wybrane punkty bywają otwarte.
Kantor czy bankomat?
Od dawna korzystamy z kart walutowych do wypłat gotówki, co sprawdza się również w Wiedniu – bankomaty pozwalają uniknąć szukania kantorów, a wypłaty są zazwyczaj korzystniejsze. W Austrii, podobnie jak w Niemczech, bankomaty dużych banków (np. Erste Bank, Bank Austria) często mają niższe opłaty lub w ogóle ich nie naliczają, zwłaszcza jeśli bank należy do globalnych sieci partnerskich. Jednak bankomaty prywatnych operatorów, takich jak Euronet, mogą pobierać dodatkowe opłaty, które wahają się od około 2 do 5 EUR za transakcję.
Bankomat zawsze informuje o ewentualnej opłacie przed zatwierdzeniem transakcji, więc można świadomie zrezygnować, jeśli opłaty są wysokie. Aby uniknąć dodatkowych kosztów, najlepiej wybrać wypłatę w euro (EUR), co pozwala ominąć niekorzystne przewalutowania oferowane przez niektóre bankomaty.
Klimat i warunki pogodowe
W maju Wiedeń przywitał nas wiosenną pogodą, co sprawiało, że jazda motocyklem była przyjemnością. Oczywiście poruszamy tu przyjemność pogody, bo po całym dniu jazdy mieliśmy oboje dosyć siedziska motocykla XD
Temperatury wahają się wtedy średnio między 15, a 21°C. Dni w tej porze są coraz dłuższe – słońce świeci przez około 10 godzin dziennie, co pozwala w pełni cieszyć się zwiedzaniem. Pod koniec miesiąca temperatury mogą nawet sięgnąć 28°C, co dodaje ciepłego akcentu do wiosennego klimatu. Jednak maj to również miesiąc umiarkowanych opadów; można się spodziewać deszczu przez około 9 dni w miesiącu, więc warto mieć ze sobą kurtkę przeciwdeszczową lub inne zabezpieczenie na wypadek zmiennej pogody.
Maj jest idealnym czasem na odkrywanie miasta – od parków, po liczne kawiarnie i restauracje, które oferują możliwość siedzenia na zewnątrz.
Bezpieczeństwo
Wiedeń zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie pod względem bezpieczeństwa. Przez cały czas czuliśmy się swobodnie, nawet podczas wieczornych spacerów po centrum. Nie spotkaliśmy tam żadnych podejrzanych osób – jedynie kilka bezdomnych, co jest naturalne dla każdego dużego miasta.
W internecie natomiast doczytaliśmy, że typowym zagrożeniem mogą być drobne kradzieże, szczególnie w zatłoczonych miejscach, jak okolice St. Stephen’s Cathedral, Hofburg czy na głównych stacjach kolejowych (np. Hauptbahnhof). Warto więc mieć na uwadze bezpieczeństwo swoich rzeczy, trzymać je blisko ciała i unikać wkładania portfela czy telefonu do tylnej kieszeni, zwłaszcza w tłumie.
Co ciekawe, zauważyliśmy też, że lokalne środki transportu publicznego są bezpieczne i dobrze utrzymane nawet późnym wieczorem, co dodatkowo potwierdzają informacje z różnych źródeł.
Miejsca, które odwiedziliśmy
Zapraszamy do osobnego artykułu, w którym dzielimy się naszymi doświadczeniami z wiedeńskich atrakcji ⛪️. Odwiedziliśmy na przykład majestatyczną katedrę św. Szczepana – symbol Wiednia, a także słynny Pałac Schönbrunn 🏰, gdzie mogliśmy podziwiać przepiękne ogrody i poznać historię Habsburgów. Każde miejsce opatrzyliśmy praktycznymi wskazówkami, aby ułatwić Ci zwiedzanie.
Następny przystanek – 🇸🇰 Bratysława
Nasza wiedeńska przygoda dobiegła końca, pozostawiając wiele wrażeń i inspiracji. Z przyjemnością zwiedzaliśmy to piękne miasto, od eleganckich pałaców po klimatyczne ulice i lokalne restauracje.
Teraz czas na kolejny przystanek naszej majówki – Bratysławę. Zapraszamy do drugiej części podróży, gdzie odkryjemy uroki stolicy Słowacji. 👉 Czytaj dalej, by zobaczyć, co jeszcze przygotowała dla nas ta trasa!
Dziękuję za przydatne wskazówki , Wiedeń jest w moich przyszłych planach podróży. Szerokiej drogi!
Dzięki i powodzenia na drodze! 😉