Bahrain, Tree of Life Bahrain, Tree of Life

Bahrajn – Podsumowanie naszej podróży

Podsumowanie podróży do Bahrajnu: nasze wrażenia, porady i najważniejsze informacje, które warto znać przed wizytą w tym kraju.

This post is also available in: Language: EnglishEnglish

Spis treści

Cześć!

Bahrajn, choć niewielki, potrafi zaskoczyć swoją różnorodnością i kontrastami. Stolica kraju, Manama, tętni życiem i łączy nowoczesność z tradycją, ale to w mniejszych miasteczkach i miejscowościach można poczuć prawdziwy klimat tego miejsca. My mieliśmy okazję odwiedzić Bahrajn w okresie sylwestrowym 2023 roku, więc nasza relacja będzie zawierać również kilka wskazówek, jak można spędzić Sylwestra w tym kraju. W tym artykule podzielimy się naszymi wrażeniami i praktycznymi poradami, które pomogą Wam zrozumieć specyfikę Bahrajnu i lepiej przygotować się do własnej podróży.

Jak się dostaliśmy do Bahrajnu?

Dojazd do Budapesztu

Podczas naszej podróży do Bahrajnu postanowiliśmy ponownie skorzystać z taniej opcji przelotu przez Arabię Saudyjską, wybierając lot Wizz Air do Ad-Dammam. Aby oszczędzić, z Warszawy ruszyliśmy bocznymi drogami do Győr, gdzie zatrzymaliśmy się na noc w hotelu Ibis, unikając opłat za winiety. Śniadanie w hotelu i dobre spalanie paliwożernego Opla Insignia sprawiły, że podróż do Budapesztu przebiegła bez problemów.

W Budapeszcie zostawiliśmy auto na parkingu przy Praktikerze, aby uniknąć kosztów parkowania na lotnisku. Poniżej znajdziecie miejsce, gdzie parkowaliśmy auto bez żadnych kosztów. Patrząc po zaparkowanych autach w pobliżu – nie tylko my wpadliśmy na taki pomysł ;).

Najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z autobusu 200E, który kursuje bezpośrednio na lotnisko z przystanku „Vecsés-nyugat”. Czas przejazdu to jakieś 5-8 minut, a bilet u kierowcy kosztuje 600 HUF, lub 450 HUF w automacie biletowym/aplikacji mobilnej. Uwaga: kierowca akceptuje tylko płatności gotówką, więc warto się odpowiednio przygotować​. Można też udać, że nie umie się posługiwać żadnym z języków i pokazać, że chcesz zapłacić kartą. Nam się przyfarciło w tym przypadku i pojechaliśmy za darmo ten przystanek – więc w kieszeni zostało 9 zł 😀 

Na lotnisku w Budapeszcie przeszliśmy przez standardowe procedury odprawy. Po sprawdzeniu bagaży i kontroli bezpieczeństwa, mieliśmy trochę czasu na szybki posiłek w KFC.

Po odprawie wsiedliśmy na pokład samolotu, gdzie spędziliśmy 4,5 godziny lotu do Dammam. Lot przebiegł spokojnie, a samolot nie był pełny, co pozwoliło nam odpocząć i obejrzeć kilka odcinków serialu „Ostry Dyżur”.

Przesiadka do samochodu

Kontrola przez straż graniczną w Dammam przebiegła pomyślnie (z racji posiadania już wizy – nie trzeba było jej ponownie weryfikować), choć mieliśmy drobne problemy z wynajmem samochodu. Okazało się, że Sixt nie oferował możliwości przekroczenia granicy Bahrajnu, pomimo wcześniejszych informacji na ich stronie. Na szczęście w Budget udało się uzyskać odpowiednie poświadczenie do przekroczenia granicy. Koszt wynajmu, wraz z dodatkiem za możliwość wyjazdu za granicę, był akceptowalny, a wszystkie formalności zostały załatwione szybko.

Przejazd mostem Króla Fahda, łączącym Arabię Saudyjską z Bahrajnem, kosztuje 2 BHD (ok. 23 zł) w jedną stronę. Granicę przekroczyliśmy sprawnie w około 35 minut, a wizy, które są tańsze na miejscu, również udało się uzyskać bez problemów. Jeśli chcecie coś zjeść lub napić się kawy, przy granicy znajdziecie m.in. McDonald’s, więc możecie spokojnie odpocząć przed dalszą drogą.

Jeśli chcecie dowiedzieć się, jakie wrażenie wywarła na nas Arabia Saudyjska, i poznać szczegóły naszego pobytu tam, kliknijcie tutaj. Znajdziecie tam nasze przemyślenia, wrażenia oraz praktyczne wskazówki, które mogą okazać się przydatne, jeśli planujecie podróż do tego kraju. 🌍 ✈️

Wizy i dokumenty

O wizę do Bahrajnu można oczywiście ubiegać się przez internet na stronie eVisa Bahrain, ale warto zaznaczyć, że kosztuje ona więcej niż na miejscu. Przez internet kosztuje łącznie 9 BHD (około 100 PLN). Składa się na to opłata aplikacyjna w wysokości 4 BHD oraz opłata za wizę wynosząca 5 BHD. Na miejscu, podczas przekraczania granicy, płacisz jedynie 5 BHD, ponieważ nie ma dodatkowej opłaty aplikacyjnej. Wiza jednokrotnego wjazdu jest ważna 2 tygodnie.

Proces przekraczania granicy jest naprawdę przyjazny i dobrze zorganizowany. Najpierw opuszczasz Arabię Saudyjską, gdzie strażnicy sprawdzają paszporty, a potem przechodzisz do kontroli dokumentów przez straż graniczną Bahrajnu. W naszym przypadku wszystko odbyło się bezstresowo i w miłej atmosferze.

Za wizę można zapłacić w gotówce, zarówno saudyjskimi riyalami, jak i dinarami bahrajńskimi. Jeśli jednak wybierasz płatność kartą, musisz udać się do osobnego pomieszczenia, gdzie dwóch funkcjonariuszy, zajętych rozgrywką w „Candy Crush Saga”, obsługuje terminale płatnicze. Zła robota? XD Wejście do tego „biura” wskaże Ci funkcjonariusz trzymający Wasze paszporty, a znajdziesz je zaraz obok toalety.

Gdy wrócisz z potwierdzeniem płatności, odbierasz paszporty i możesz ruszać dalej. Cała procedura przebiega bardzo sprawnie, bez potrzeby dodatkowej pomocy. Na końcu czeka Cię jeszcze ewentualna kontrola bagażnika i opłacenie ubezpieczenia pojazdu – to również możesz załatwić kartą. Generalnie, przejazd przez granicę jest prosty, szybki i bezproblemowy, a wszystko przebiega zgodnie z planem.

Wynajem samochodu

Wynajęcie samochodu w Bahrajnie na lotnisku to oczywiście wygodna opcja, jeśli przylatujesz bezpośrednio, ale w naszym przypadku zdecydowaliśmy się na wynajem w Arabii Saudyjskiej. Loty do Bahrajnu nie są tak tanie w porównaniu do opcji budżetowych, więc wybór trasy przez Arabię Saudyjską był bardziej ekonomiczny. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka kluczowych aspektów przy wynajmie samochodu, jeśli planujecie przekraczać granicę.

Przede wszystkim, upewnijcie się, że wypożyczone auto ma zgodę na przekroczenie granicy z Bahrajnem. Nie wszystkie wypożyczalnie w Arabii Saudyjskiej oferują taką opcję. W naszym przypadku okazało się, że początkowo wybrane auto nie miało takiej zgody i musieliśmy załatwiać to na miejscu, co kosztowało trochę czasu i nerwów.

Dodatkowo, warto pamiętać, że samochody wynajmowane w Arabii Saudyjskiej mają zazwyczaj dzienny limit kilometrów – najczęściej około 250 km. Po przekroczeniu tego limitu naliczane są dodatkowe opłaty za każdy kilometr. Na szczęście Bahrajn jest na tyle mały, że raczej nie przekroczycie tego limitu, nawet jeśli zwiedzicie wszystkie interesujące miejsca.

Jeśli planujecie odwrotną podróż, czyli wynajem auta w Bahrajnie z zamiarem wyjazdu na zakupy do Dammam lub na zwiedzanie Arabii Saudyjskiej, również upewnijcie się, że wynajęty samochód ma zgodę na przekroczenie granicy. Należy dokładnie przeczytać warunki wynajmu, aby uniknąć dodatkowych opłat lub problemów na granicy.

Podczas jazdy nie ma co testować wytrzymałości auta, lepiej unikać niepotrzebnego forsowania pojazdu, aby uniknąć ewentualnych problemów technicznych. Wynajęte samochody powinny być w dobrym stanie, ale odpowiednie obchodzenie się z nimi to zawsze dobry pomysł.

Transport zbiorowy

Transport publiczny między Arabią Saudyjską a Bahrajnem, szczególnie z Dammam, jest obsługiwany przez firmę SAPTCO. Codziennie kursują autobusy z Dammam do Manamy, zatrzymując się także w Khobar. Koszt biletu w jedną stronę wynosi około 90 SAR, a czas przejazdu to około 3 godziny. Na dzień pisania artykułu – autobusy odjeżdżają dwa razy dziennie. Jest to wygodna opcja, jeśli chcecie podróżować między tymi krajami bez konieczności wynajmu samochodu.

Jeśli chodzi o transport publiczny wewnątrz Bahrajnu, nie korzystaliśmy z niego, ponieważ mieliśmy samochód, co dawało nam większą elastyczność. Publiczny operator autobusowy na terenie Bahrajnu jest dostępny – nazywa się Bahrain Bus. Więcej informacji znajdziecie na stronie: bahrainbus.bh .

Dla osób korzystających z aplikacji przewozowych, Uber działa w Bahrajnie bez zarzutu – sami korzystaliśmy z tej opcji dwa razy i nie mieliśmy żadnych problemów z zamówieniem przejazdu. 

Zakwaterowanie

Wszystkie nasze noclegi rezerwujemy zazwyczaj przez Agodę lub Booking.com, wybierając platformę z najkorzystniejszą ofertą. To nie jest żadna reklama, a jedynie praktyczne podejście do znalezienia najlepszej ceny. Zawsze warto porównać oba serwisy przed dokonaniem rezerwacji. Jeśli chodzi o płatności, preferujemy korzystanie z karty kredytowej – zapewnia to dodatkową ochronę w przypadku problemów z noclegiem. Gdyby miejsce okazało się niezgodne z opisem lub nieistniejące, łatwiej będzie odzyskać pieniądze dzięki procedurze chargeback.

Podczas naszej podróży do Budapesztu, gdzie mieliśmy wylot do Arabii Saudyjskiej, zatrzymaliśmy się w hotelu Ibis Gyor. Nocleg kosztował nas 211 zł, a dodatkowo za śniadanie zapłaciliśmy 40 zł od osoby. Łącznie za dwie osoby wyszło około 291 zł. Hotel oferował wszystkie podstawowe udogodnienia, w tym darmowe Wi-Fi, co jest standardem w Europie, ale warto to zawsze sprawdzić przy rezerwacji noclegów poza nią.

W Bahrajnie zatrzymaliśmy się w Swan Executive Suites, który niestety nie jest już dostępny na Booking.com ani Agodzie. Za pobyt od 29 grudnia do 1 stycznia zapłaciliśmy 850 zł za oboje. W cenie było Wi-Fi, co jest istotnym udogodnieniem, szczególnie w krajach, gdzie dostęp do internetu może być ograniczony lub dodatkowo płatny.

W drodze powrotnej, po późnym przylocie do Budapesztu, wybraliśmy nocleg w Ibis Styles Budapest Airport przy lotnisku, aby odpocząć przed dalszą podróżą do Polski. Koszt tego noclegu wyniósł 395 zł ze śniadaniem. Była to wygodna opcja, ponieważ bezpośredni powrót do kraju mógłby być zbyt męczący ze względu na późną godzinę przylotu.

Karta SIM

Podczas tej podróży korzystaliśmy z Airalo, dostawcy eSIM, co okazało się najkorzystniejszym i najwygodniejszym rozwiązaniem. W niektórych miejscach Airalo bywa nieopłacalne, ale tutaj sprawdziło się świetnie. Pamiętajcie, aby wyłączyć synchronizację zdjęć w tle w iPhone, bo może to szybko zużyć cały transfer danych.

Mapy do samochodu pobrane mieliśmy wcześniej, bo podczas przekraczania granicy przez około 30 minut jechaliśmy bez karty SIM, jeszcze na terenie Arabii Saudyjskiej.

Wyżywienie

Pierwszego wieczoru po przyjeździe postanowiliśmy spróbować lokalnej kuchni w Shams Al Iraq Restaurant. Klimat był naprawdę ciekawy – stoliki przykryte plastikowymi ceratami, a atmosfera bardzo swobodna. Zamówiliśmy kilka dań mięsnych, które były wyjątkowo smaczne. Cenowo też wyszło przyzwoicie, nie przepłaciliśmy. Jeśli ktoś lubi odkrywać nowe smaki, to warto tam zajrzeć. Lokal znajduje się w Jidhafs i jest popularny wśród miejscowych, więc można spróbować autentycznych smaków irackiej kuchni.

Nasz obiekt noclegowy nie oferował śniadań, więc szybka kalkulacja w głowie i stanęło na wyborze – raz do Starbucksa na szybki posiłek, a raz na małe śniadanie w Carrefourze. Tak, w Bahrajnie też można znaleźć znanego europejczykom Carrefoura.

Bahrajn, mimo że jest bardziej liberalny niż inne kraje Zatoki, nadal ma rygorystyczne podejście do alkoholu. Spożywanie alkoholu jest legalne, ale dostęp do niego jest ograniczony. Nie kupicie go w sklepach spożywczych ani na stacjach benzynowych, jak w Europie. Alkohol można znaleźć tylko w nielicznych hotelach i niektórych restauracjach. Dla osób szukających nocnej rozrywki Bahrajn jest popularnym miejscem wśród mieszkańców Arabii Saudyjskiej, gdzie spożywanie alkoholu jest całkowicie zakazane. Warto pamiętać o tych ograniczeniach planując wyjazd.

Jeśli szukacie czegoś pysznego do jedzenia, zdecydowanie polecamy Shake Shack. To nie jest zwykły fast food – burgery są wyśmienite, a jakość mięsa i dodatków nieporównywalna do innych sieciówek.

Niestety, w Bahrajnie nie działa usługa Uber Eats, więc jeśli planujecie zamawiać jedzenie na wynos, trzeba skorzystać z innych aplikacji np. Talabat.

Sylwester

Przyjechaliśmy do Bahrajnu głównie po to, by zobaczyć, jak wygląda Sylwester w Manamie i uczestniczyć w pokazie sztucznych ogni. Miejsca na spędzenie Sylwestra szukaliśmy na lokalnych portalach – jeśli mówisz po angielsku, nie będziesz miał problemu z odnalezieniem się. Opcji było kilka, na przykład pokaz przy Bahrain Bay lub w okolicach galerii The Avenues. My wybraliśmy The Avenues, ale widok na sztuczne ognie nie dorównał temu który zapewne można było obejrzeć przy Bahrain Bay (widzieliśmy filmiki na Tik Toku – perspektywa o niebo lepsza).

Jeśli zdecydujecie się wybrać na Sylwestra autem, to odradzamy ten pomysł. Drogi zamykane są bez zapowiedzi, co powoduje koszmarne korki. Nawet wjazdy na parkingi zapychają się błyskawicznie. Choć kultura jazdy jest lepsza niż w Arabii Saudyjskiej, nadal w niektórych miejscach obowiązuje zasada „większy ma pierwszeństwo”.

Warto wiedzieć, że jeśli jesteś samotnym mężczyzną, możesz mieć problem z wejściem do niektórych miejsc – wpuszczane są głównie pary lub rodziny. Nie było wiadome z czego to wynika, ale można jedynie się domyślać.

Przed galerią zaparkowaliśmy przy innym centrum handlowym z luksusowymi markami, gdzie cena za godzinę po 3 godzinach miała wynosić około 30 zł. Szczęśliwie udało się wyjechać za darmo, ponieważ szlaban był otwarty i nikt nie pobierał opłat. Na dobry początek nowego roku zjedliśmy spokojnie późną kolację, wypiliśmy herbatę, zrobiliśmy wspólne zdjęcie, a później kupiliśmy bezalkoholowe piwo i w pokoju oglądaliśmy Sylwestra z Polsatem.

Konserwatyzm czy otwartość? Różnice między Bahrajnem a Arabią Saudyjską

To tytuł, który dobrze oddaje temat porównania tych dwóch krajów. Bahrajn, choć także kraj muzułmański, ma znacznie bardziej liberalne podejście do turystów. Kobiety nie muszą nosić abai ani chust, a społeczeństwo jest bardziej przyzwyczajone do obecności obcokrajowców. Widać tu większą otwartość i tolerancję, choć nadal trzeba pamiętać o lokalnych normach i szacunku dla kultury islamu. Nie jest to jeszcze poziom otwartości znany z Emiratów Arabskich, ale różnica w stosunku do turystów i kobiet jest wyraźnie zauważalna. Można spokojnie spacerować po ulicach, odwiedzać restauracje czy centra handlowe bez uczucia napięcia jakie można wyczuć w Arabii Saudyjskiej.

W Bahrajnie turystki mogą ubierać się swobodniej, choć oczywiście w granicach przyzwoitości – krótkie spodenki czy bluzki na ramiączkach mogą budzić pewne spojrzenia, ale nie prowadzą do bezpośrednich problemów. Mężczyźni również nie muszą obawiać się ostracyzmu, jak ma to miejsce w niektórych częściach Arabii. Przy okazji, mieszkańcy są bardziej otwarci na kontakt z turystami, chętniej nawiązują rozmowy, a nawet są skłonni pomóc.

Bahrajn to ciekawy kompromis między tradycją a nowoczesnością – miejsce, gdzie widać szacunek dla kultury, ale jednocześnie społeczeństwo jest gotowe na kontakt z nowymi wpływami i otwartość na świat.

Klimat i warunki pogodowe

Klimat Bahrajnu to typowy klimat pustynny, charakteryzujący się bardzo gorącymi i suchymi latami oraz łagodnymi zimami. Lato trwa od czerwca do września, a temperatury często przekraczają 40°C, z dużą wilgotnością, co sprawia, że odczuwalna temperatura jest jeszcze wyższa. Zimą, od grudnia do lutego, jest zdecydowanie przyjemniej, z temperaturami wahającymi się od 15 do 25°C, co sprawia, że jest to najlepszy okres na wizytę. Opady deszczu są rzadkie, występują głównie w miesiącach zimowych, ale są niewielkie i sporadyczne.

Podczas naszej wizyty w Bahrajnie w grudniu, pogoda była przyjemna, z temperaturami w okolicach 20-25°C. Choć nie było nam zimno, warto mieć ze sobą lekką bluzę. W wielu miejscach klimatyzacja jest odkręcona na pełną moc, co może sprawić, że różnica temperatur będzie odczuwalna. Po dłuższym kontakcie łatwo nabawić się przeziębienia i szybko zacząć zużywać spore ilości chusteczek higienicznych. Dlatego warto być przygotowanym na takie warunki i mieć coś cieplejszego pod ręką.

Bezpieczeństwo

Pod względem bezpieczeństwa Bahrajn zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. Nie odczuliśmy żadnych obaw, że ktoś mógłby nas okraść czy w jakikolwiek sposób zagrozić. Ludzie są uprzejmi i spokojni, a atmosfera na ulicach była przyjazna. Nie zauważyliśmy też, żeby w centrum miasta czy w popularnych miejscach turystycznych były jakieś niebezpieczne sytuacje. Oczywiście, jak wszędzie, warto zachować podstawową ostrożność, ale ogólnie czuliśmy się tam komfortowo i bezpiecznie.

Obowiązują tutaj także surowe przepisy dotyczące fotografowania obiektów wojskowych. Potrafi to doprowadzać do absurdalnych sytuacji, jak ta ze zdjęcia poniżej. Pomnik znajduje się przy wjeździe do Isa Air Base. Przedstawia myśliwce i orła, symbolizujące siłę i dumę sił powietrznych. Chociaż wygląda jak publiczny monument, jest to obiekt wojskowy, co oznacza, że oficjalnie nie powinno się go fotografować. Mimo tego, że takie miejsca przyciągają uwagę, trzeba uważać, aby nie naruszyć zasad bezpieczeństwa. Warto pamiętać o tym, żeby unikać robienia zdjęć w pobliżu obiektów militarnych, aby uniknąć niepotrzebnych problemów.

Warunki na drodze

Warunki drogowe w Bahrajnie są generalnie dobre, a infrastruktura jest dobrze rozwinięta. Drogi są szerokie, asfalt równej jakości, a oznakowanie jasne. Na autostradach obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h, ale warto pamiętać, że kamery monitorujące prędkość są dość częste, więc lepiej trzymać się przepisów.

W Manamie ruch jest intensywny, szczególnie w godzinach szczytu, co może prowadzić do korków. Do tego dochodzi specyficzny styl jazdy miejscowych kierowców, którzy bywają impulsywni, więc trzeba być czujnym, zwłaszcza na rondach i skrzyżowaniach.

Parkowanie w centrum Manamy jest wyzwaniem – miejsc parkingowych jest mało, a na najbardziej zatłoczonych parkingach czasem trzeba czekać na wolne miejsce. W okolicach centrów handlowych i popularnych atrakcji turystycznych warto wcześniej sprawdzić dostępność parkingów. Parkometry, które spotkaliśmy w centrum miasta nie obsługiwały kart płatniczych. Nie zalecałbym parkować bez opłacenia postoju – nie znając realiów życia tutaj 😉 

Jeśli planujesz jeździć po Bahrajnie, dobrze jest mieć na uwadze, że w niektórych miejscach, szczególnie w okolicach budujących się nowych osiedli, drogi mogą być słabiej oświetlone i oznakowane. GPS działa sprawnie, ale warto mieć aktualne mapy, bo rozwój infrastruktury drogowej jest dynamiczny i czasami aplikacje nie nadążają z aktualizacjami.

Podsumowując, jazda po Bahrajnie nie jest trudna, ale wymaga uwagi i dostosowania się do lokalnych realiów drogowych.

Miejsca, które odwiedziliśmy

Podczas naszego pobytu odwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc, które z pewnością warto zobaczyć, aby lepiej poznać Bahrajn. Kraj jest stosunkowo niewielki, więc można go zwiedzić w krótkim czasie, ale nie warto tego robić w pośpiechu, aby niczego nie przeoczyć. Zachęcamy do przejścia na osobną stronę, gdzie dokładnie opisaliśmy miejsca, które polecamy. Znajdziecie tam szczegóły dotyczące najważniejszych atrakcji turystycznych, naszych wrażeń oraz praktyczne wskazówki.

👉 Co zobaczyć w Bahrajnie?

Podsumowanie

Podsumowując, Bahrajn to fascynujące miejsce, które łączy tradycję z nowoczesnością. Choć jest to niewielki kraj, oferuje mnóstwo atrakcji i interesujących miejsc do odkrycia. Spokojna atmosfera, otwarci ludzie i względnie liberalne podejście do turystów sprawiają, że można się tu czuć swobodnie. Warto poświęcić czas na zwiedzanie i poznawanie lokalnej kultury bez pośpiechu. Mimo swojej niewielkiej powierzchni, Bahrajn zaskakuje różnorodnością i ciekawą historią, którą warto poznać osobiście.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *